dr. Michael Newton – Wędrówka Dusz – Recenzja



Dostałem ostatnio książkę Wędrówka Dusz dr. Michaela Newtona. 


I powiem szczerze, że moje podejście do niej było bardzo, bardzo sceptyczne. 


Wynikało to z tego, że jak przeczytałem na okładce, ze to wspomnienia z pomiędzy inkarnacji – pomyślałem, że to kolejne dyrdymały, jakich w tym „świecie duchowym” bardzo wiele. 


Ja mogę takie książki przeczytać odbierając je jako np. Dawne lub obecne wierzenia, systemy wierzeń – ale kompletnie nic poza tym. 


Dr. Michael Newton w swojej książce Wędrówka Dusz starał się jednak zachować naukowe podłoże dla swoich twierdzeń – co mnie zaciekawiło, choć w żadnym razie nie wyłączyło mi w głowie czerwonej lampki z wielkim napisem „bullshit”. 


Mimo wątpliwości przeczytałem – i muszę przyznać, że zaprezentowana wizja bardzo mnie zainteresowała. 




DO RZECZY – WĘDRÓWKA DUSZ – CO W NIEJ JEST?




Dr. Michael Newton w książce „wędrówka dusz” opisuje pewną wizję świata. Wizję tego, co się z nami dzieje po naszej śmierci, poprzez kolejne inkarnacje (tak, autor stoi na stanowisku, że reinkarnacja jest faktem), kończąc na tym, jak nasza dusza rozwija się, by finalnie dojść do najwyższego możliwego połączenia energii wszystkich dusz. 


I muszę tutaj uczciwie powiedzieć, że cała koncepcja jest bardzo ciekawa.  Ma dużo wspólnego z buddyzmem, w żaden sposób nie kłóci się z relacjami NDE, jakie udało mi się dotychczas poznać. Z mojej perspektywy wizja ta nie kłóciłaby się nawet z demonologią, spirytyzmem – a i z chrześcijaństwem (które przecież stoi w ogromnej opozycji do idei reinkarnacji jako takiej) znalazłaby momentami nić porozumienia. 


Nie chcę opisywać tutaj całej wizji wszechświata i życia pośmiertnego z tej książki, bo uważam, że zasługuje to na osobny artykuł. 


…I zamierzam taki napisać, ale dopiero po zapoznaniu się ze wszystkimi dziełami dr.Newtona, które wydał we wszelkiej formie.


Mogę jedynie powiedzieć, że z całą pewnością będzie to bardzo obszerny artykuł, jeżeli zechcę zamieścić w nim całą wizje wszechświata, jaką widzę w tych dziełach – bo już jedynie z tej jednej książki mam 5 stron A4 notatek. 




WĘDRÓWKA DUSZ – CZY WARTO PRZECZYTAĆ?




To, co teraz piszę nie jest recenzją książki Dr. Newton’a. (Choć tak się ten artykuł nazywa – ale to akurat skrót myślowy i uogólnienie). To jedynie garść moich przemyśleń. Wizja, którą autor Wędrówki Dusz opisuje bardzo mnie zaciekawiła.  Osobiście mam z tą książką- i przy okazji całą serią książek Newtona jeden zasadniczy problem: 



Metodologia badawcza dr. Newtona:



Dr. Newton twierdzi w swojej książce, że przemyślenia oparte są o przypadki osób, które poddały się hipnozie i w trakcie hipnozy opowiadały o swoich wspomnieniach sprzed swoich urodzin, ze swoich poprzednich wcieleń, ale też z czasu pomiędzy wcieleniami. 


Czy to jest ciekawe? Bardzo!


…Ale czy prawdziwe?


Jako sceptyk poczyniłem kilka założeń, na które oczywiście nie mam ŻADNEGO potwierdzenia. 


Nie wiem, czy te założenia są choćby w najmniejszym stopniu prawdziwe i nie rzucam tutaj żadnych oskarżeń. Możliwe, że zwyczajnie nie mam racji. 


…Umiem sobie jednak wyobrazić sytuację, że wszystkie te przypadki regresji hipnotycznej zostały przez dr. Newtona najzwyczajniej w świecie zmyślone. 


Umiem sobie wyobrazić sytuację, w której człowiek ten nie przeprowadzał ani jednej hipnozy, lub podczas tych sesji hipnotycznych ludzie wcale nie opowiadali tych wszystkich wspomnień. Wszystkie przytoczone w książce „zapisy z sesji” mogły być po prostu fikcją literacką autora. 


W takiej sytuacji nie byłoby najmniejszym problemem, żeby ten świat był tak bardzo spójny ze sobą we wszystkich zeznaniach. W końcu wszystko jest możliwe – kiedy kłamiesz. 


Czy Dr. Michael Newton mógł kłamać? Nie wiem. Szczerze – osobiście nie uważam, że to wszystko kłamstwa, choć jest to jedno z moich założeń. 


Uważam, że jeżeli to założenie jest błędne – to z całą pewnością znajdą się nagrania potwierdzające te sesje czy świadkowie, którzy to potwierdzą. 


Czy tak jest? Nie wiem, nie mam pojęcia. To nie jest artykuł o wizji świata według Dr. Newtona – który powstanie i będzie wynikiem dogłębnej analizy WSZYSTKIEGO co z autorem związane. To póki co jedynie garść przemyśleń człowieka, który jest świeżo po przeczytaniu bestsellerowej książki Michaela Newtona Wędrówka Dusz. 



Druga Teoria: 



Kolejną z moich teorii – tutaj przyznam uczciwie, że bardziej skłaniam się do wierzenia w nią jest to, że Dr. Michael Newton mocno przecenił możliwości hipnozy. W książce znajdziemy informację, że „osoby w stanie hipnozy nie śnią, ani nie mają halucynacji. W transie hipnotycznym halucynacje nie występują.”


Dr. Newton twierdzi również, że „podczas hipnozy pacjenci nie potrafią kłamać. Mogą jedynie błędnie interpretować to, co widzą.”


To tak naprawdę główne założenie badawcze Dr. Newtona. 


Jeżeli więc odrzucić moją pierwszą teorię sceptyka – że wszystko jest kłamstwem – sama wręcz nasuwa mi się druga teoria – że te założenia, które właśnie zacytowałem są błędne. 


Jeżeli założymy więc, że wszystkie sesje hipnotyczne opisane w książce faktycznie się wydarzyły, moglibyśmy założyć, że osoby w trakcie tych transów – np. Opowiadają jakiś rodzaj wizji, który przypominałby wizję senną. 


Problem z tą sceptyczną teorią jest inny – musielibyśmy założyć, że wszyscy nieznający siebie nawzajem – i nieznający jeszcze tej wizji świata, którą dr. Newton przedstawiał pacjenci – przez zupełny przypadek mieli bardzo podobne wizje. Na tyle podobne, że wizja „zaświatów” z tych wizji się mniej – więcej pokrywała. 


To zaskakująca przypadkowość, która co prawda byłaby dla mnie jakimś rodzaj sceptycznego wyjaśnienia tego fenomenu. Muszę jednak uczciwie przyznać, że założenie jakoby nieznający się ludzie w różnym czasie opowiadali o identycznych wizjach – jest bardzo mało prawdopodobne – gdyby założyć, że jest całkowicie losowe. 


Jeżeli te dwie sceptyczne teorie nie znajdą potwierdzenia – należałoby uznać, że Dr. Michael Newton stworzył prawdopodobnie najdokładniejszą wizję świata pośmiertnego, jaką mogliśmy kiedykolwiek poznać! 


Wizję świata, w którym rodzimy się po to, by przeżyć pewne emocje, pracować nad sobą. W której całe nasze życie jest teatrem, odgrywaniem pewnej roli! To piękne!


I przyznaję – jestem tą wizją zachwycony! 


Ma mnóstwo sensu, w żaden sposób nie kłóci się z większością wierzeń i naukowych faktów, jakie znamy na temat śmierci.


Czy jednak jest prawdziwa? Nie mam takiej wiedzy o hipnozie i samym Dr. Newtonie, by to oceniać. 


Jednego jestem pewien – Wędrówka Dusz Michaela Newton’a była warta przeczytania i Tobie też ją polecam. Osobiście po przeczytaniu tej książki już mam na półce w kolejce do przeczytania kolejną książkę tego autora, a kiedy skończę czytać wszystkie jego książki i zapoznam się z pozostałymi publikacjami – z całą pewnością stworzę artykuł z podsumowaniem jego wizji świata, bo uważam, że jest ona na tyle spójna i ciekawa – że warta zauważenia. 


Wtedy też postaram się odpowiedzieć nieco dokładniej na moje własne pytania o prawdziwość tej książki. Póki co – uważam, że naprawdę, naprawdę warto po nią sięgnąć!






Książkę zakupiłem za własne pieniądze. Treść powyższego wpisu jest od początku do końca prywatną opinią autora i nie jest to materiał w żaden sposób sponsorowany.


Komentarze:

  • […] Dla przykładu – jakiś czas temu pisałem o książce dr. Newtona „Wędrówka dusz”. Książka w Polsce ukazał… […]

  • Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *